Wycieczka do Berlina – by Ramon Dyzman kl. II C
Dnia 27.11.2013r. odbyła się szkolna wycieczka do Berlina, w której udział wzięły m. in. klasy I i II C. Program wycieczki obejmował wizytę w Muzeum Techniki, Muzeum Historii Naturalnej, wizytę na Jarmarku Świątecznym oraz podziwianie architektonicznych walorów stolicy Niemiec z okien autokaru (Plac Poczdamski, Reichstag , Tempelhoff etc.).
Podróż autokarem do Berlina minęła nam w atmosferze niewyspania, na przemian łączącego się z radosnym uniesieniem powodowanym drogą w nieznane i fascynujące zakątki stolicy naszego zachodniego sąsiada. Ok.g.9 byliśmy już w Berlinie i z miejsca utknęliśmy w gigantycznym korku zapychającym ulice miasta niczym krew wypełniająca żywy organizm. Ponad godzinę zajęła nam trasa z obrzeży miasta do celu – Muzeum Historii Naturalnej. Po drodze mieliśmy okazję dowiedzieć się o Douglasie – bombowcu na dachu Muzeum Techniki (Amerykanie zrzucali zeń zapasy dla Niemców, po II wojnie światowej), oraz podziwiać piękną, radującą oko architekturę Berlina. Po dostaniu się na miejsce i chwili poświęconej kwestiom organizacyjnym udaliśmy się na zwiedzanie Muzeum, czego, dzięki uprzejmości wychowawców, mogliśmy dokonywać indywidualnie. Mnogość eksponatów dostarczała nam niespotykanych wrażeń. Szczególnie ciekawy był szkielet dinozaura znajdujący się w głównej hali muzeum, tuż przy wejściu, przyciągający wzrok, kuszący tajemniczością, stanowiący przedsmak tego, co mogliśmy w samym Muzeum, niczym wielka wizytówka Berlina – miasta, w którym historia miesza się z nowoczesnością. Po godzinie podziwiania eksponatów (z których szczególnie ciekawe były m. in. kamienie szlachetne oraz zwierzęta zachowane w formalinie , niektóre mające ponad 60 lat!) udaliśmy się na dalszą część wycieczki. Jako, że zbliżało się południe uznano, iż nadszedł najwyższy czas na zaspokojenie głodu i skonsumowanie słynnego berlińskiego kebabu. W tym celu udaliśmy się do Arcady Center , poprzedzając tę wizytę krótkim zwiedzaniem Placu Poczdamskiego i paroma słowami o Sony Center (kopuła przypomina jakiś wulkan w Japonii – niewiarygodne!)
Kolejnym etapem wędrówki było Muzeum Techniki – być może najciekawszy element naszej wycieczki. Przez blisko 2 godziny mieliśmy okazję wykonywać specjalnie przygotowane eksperymenty fizyczne obejmujące takie dziedziny ,jak : akustyka, optyka czy dynamika. Niemniej ciekawa była część muzeum obejmująca motoryzację, gdzie oprócz modeli silników, można było również podziwiać oryginalne samochody stanowiące pozostałość minionych epok w historii motoryzacji. Pod wieczór (tj. po zachodzie Słońca, czyli ok 17) wymęczeni zwiedzaniem, udaliśmy się na Jarmark Świąteczny, aby zaznać nieco wytchnienia i skosztować niemieckich specjałów kulinarnych. Po godzinie udaliśmy się w kierunku autokaru – z pełnymi brzuchami i pustymi kieszeniami. Mimo zmęczenia całodniowym zwiedzaniem, potrafiliśmy wykrzesać z siebie odrobinę energii w drodze powrotnej, co zaowocowało wspaniałą atmosferą i dobrą zabawą. W poczuciu dobrze spędzonego czasu i nabycia nowej wiedzy stwierdziliśmy komisyjnie, że wycieczka była udana!