Studniówka, to dla każdego maturzysty moment, od którego rozpoczyna się tradycyjne odliczanie. Zanim jednak, ta chwila nastąpiła, czekał nas czas burzliwych dyskusji, ustalania wspólnych pomysłów. Ostatecznie tematyka „Lata dwudzieste, lata trzydzieste…” pogodziła wszystkich i zabraliśmy się do przygotowań.
Klasa 3g zaczęła od zaproszeń, rodzice (o których nie można zapominać) opracowali menu, dokonali wyboru muzyki . Niestrudzeni, Magda Szyjka i Kuba Wójtowicz, koordynowali przygotowania do wystroju oraz „dopinali całość”. Jeszcze w dzień poprzedzający studniówkę niektórzy zastanawiali się, czy damy radę.
Wreszcie nadszedł oczekiwany dzień. Tradycyjny polonez udał się perfekcyjnie. Krótkie powitanie Pani Dyrektor, rewelacyjny film przygotowany przez grupę maturzystów pod kierunkiem Janka Gruszki (kto nie widział, niech żałuje!)… i zabawa się zaczęła. Czas przy dobrej muzyce i w doskonałym towarzystwie przeleciał, jak zwykle w takich sytuacjach, zbyt szybko. Teraz, musimy już myśleć o tych poważniejszych sprawach – naszych egzaminach.
Jeszcze tylko w imieniu maturzystów podziękowania:
– Dla Pani Dyrektor za jej spokój i opanowanie.
– Dla grupy rodziców zaangażowanych w organizację (szczególnie dziękujemy pani Staniewicz i panu Dolińskiemu).
– Pani prof. Kurek za czuwanie nad naszym polonezem.
– Wychowawcom za ich pomoc i wiarę w nasze możliwości.
– Panu Zdzisławowi za pracę na wysokościach.
– Pracownikom obsługi, którzy mieli przez nas więcej pracy.
